Co decyduje o wysokości alimentów?
Na wskazane pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wskazać bowiem należy, iż wysokość świadczeń alimentacyjnych na dziecko określana jest przez Sąd w każdej sprawie indywidualnie. Podstawowymi zaś przesłankami wysokości obowiązku alimentacyjnego są wysokość usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego (dziecka) oraz możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego.
Usprawiedliwione potrzeby dziecka
Jak wyżej wskazano, pierwszą przesłanką decydującą o wysokości świadczeń alimentacyjnych jest wysokość usprawiedliwionych potrzeb dziecka. Aby wyjaśnić to pojęcie najlepiej odwołać się do utrwalonego orzecznictwa, zgodnie z którym „przez usprawiedliwione potrzeby uprawnionego rozumieć należy potrzeby, których zaspokojenie zapewni mu – odpowiedni do jego wieku i uzdolnień – prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy” [uchw. SN (PSIC) z 16.12.1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, Nr 4, poz. 42, teza IV]. Sąd Najwyższy podkreśla, że składają się na nie „potrzeby materialne i niematerialne” (…). Obydwa te rodzaje potrzeb są ze sobą sprzężone i tylko ich łączne zaspokojenie zapewnia godziwą egzystencję. (…) Są one uzależnione od indywidualnych cech uprawnionego, tj. od wieku, stanu zdrowia, zawodu, pozycji społecznej i dotychczasowej stopy życiowej [tak uchw. SN (PSIC) z 16.12.1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, Nr 4, poz. 42, uzasadnienie tezy III]. Pojęcia usprawiedliwionych potrzeb nie można jednoznacznie zdefiniować, ponieważ nie ma jednego stałego kryterium odniesienia. Rodzaj i rozmiar tych potrzeb jest uzależniony od cech osoby uprawnionej oraz od splotu okoliczności natury społecznej i gospodarczej, w których osoba uprawniona się znajduje. Nie jest możliwe ustalenie katalogu usprawiedliwionych potrzeb podlegających zaspokojeniu w ramach obowiązku alimentacyjnego i odróżnienie ich od tych, które jako przejaw zbytku lub z innych przyczyn nie powinny być uwzględnione. W każdym razie zakres obowiązku alimentacyjnego wyznaczać będą poszczególne sytuacje uprawnionego i zobowiązanego, konkretne warunki społeczno-ekonomiczne oraz cele i funkcje obowiązku alimentacyjnego. Dopiero na tym tle będzie można określić potrzeby życiowe – materialne i intelektualne uprawnionego [uchw. SN (PSIC) z 16.12.1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, Nr 4, poz. 42, uzasadnienie tezy IV].
Możliwości zarobkowe zobowiązanego do alimentacji
Drugą przesłanką decydującą o wysokości alimentów są możliwości zarobkowe i majątkowe, przez które to pojęcie należy rozumieć zarobki i dochody, jakie zobowiązany do alimentacji uzyskiwałby przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody” [uchw. SN (PSIC) z 16.12.1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, Nr 4, poz. 42, teza IV].
Zasada równej stopy życiowej dziecka i rodziców
Zestawienie dwóch powyżej (pokrótce) przedstawionych przesłanek wysokości obowiązku alimentacyjnego prowadzi do przyjęcia, iż dzieci mają prawo do zaspokajania potrzeb na takim poziomie, na jakim funkcjonują, bądź mogliby funkcjonowac, gdyby wykorzystywali swe możliwości zarobkowe, ich rodzice.W orzecznictwie utrwalony pozostaje zatem pogląd, że „dzieci mają prawo do równej stopy życiowej z rodzicami, i to zarówno wtedy, gdy żyją z nimi wspólnie, jak i wtedy, gdy żyją oddzielnie. Oznacza to, że rodzice powinni zapewnić dziecku warunki materialne odpowiadające tym, w jakich żyją sami. Nie będzie to jednak dotyczyło potrzeb będących przejawem zbytku” [tak uchw. SN (PSIC) z 16.12.1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, Nr 4, poz. 42, uzasadnienie tezy IV].Warto również w ślad za Sądem Najwyższym podkreślić że „zakres usprawiedliwionych potrzeb dziecka powinien być ustalony w ten sposób, aby w razie ich zaspokojenia stopa życiowa dziecka była taka sama jak stopa życiowa rodziców. (…) Słusznie jednak zauważa się przy tym, że nie chodzi tu o mechaniczny podział osiąganych przez rodziców dochodów, ale o zbliżone z rodzicami zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb dzieci, przy uwzględnieniu ich wieku, stanu zdrowia, kierunku szkolenia oraz innych indywidualnych okoliczności (…)”.
Jakie wydatki na dziecko wliczają się do alimentów?
Jak wyżej wskazano katalog potrzeb potrzeb dziecka, które Sąd uwzględnia ustalając wysokość potrzeb dziecka nie jest zamknięty i w każdej sprawie ustalany jest indywidualnie. Można oczywiście wskazać te potrzeby, które zwyczajowo uwzględniane są przez Sądy i które warto wykazać (udowodnić). Mowa tu o wydatkach na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych dziecka (ale nie na spłatę kredytu zaciągniętego przez rodzica na zakup mieszkania), wydatkach na edukację (przy czym, to zarobki rodziców będą decydowały o tym, czy np. wydatki na szkołę prywatną zostaną uznane przez Sąd za uzasadnione), odzież i obuwie, zakup kosmetyków, środków czystości, koszty ponoszone z leczeniem, opieką stomatologiczną, wypoczynkiem i rozrywką dziecka. Te bowiem kategorie wydatków należą do najbardziej podstawowych i niezbędnych dla dziecka i trudno w ramach postępowania negować ich potrzebę, chociaż oczywiście już sama wysokość kwot, które w danym przypadku uznane zostaną przez Sąd za usprawiedliwione, będzie zależała przede wszystkim od statusu majątkowego zobowiązanego do alimentacji.
Osobiste starania w opiece jako forma alimentacji dziecka
Powyżej przedstawione zostały przesłanki ustalenia wysokości kwotowego udziału w kosztach utrzymania dziecka. Pamiętać jednak należy o tym, iż swój obowiązek alimentacyjny względem małoletniego realizować można również przez osobiste starania w opiece. Zgodnie bowiem z treścią art. 135 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie albo wobec osoby niepełnosprawnej może polegać w całości lub w części na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego; w takim wypadku świadczenie alimentacyjne pozostałych zobowiązanych polega na pokrywaniu w całości lub w części kosztów utrzymania lub wychowania uprawnionego. Jak podnosi się w literaturze przedmiotu wykonywać obowiązek alimentacyjny za pomocą osobistych starań o utrzymanie i wychowanie dziecka może na równych prawach jego matka oraz ojciec (zob. także komentarz do art. 23 KRO). To, czy osobiste starania matki lub ojca wyczerpują obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w całości, czy też na zobowiązanym ciąży obowiązek podjęcia pracy zarobkowej, umożliwiającej zaspokojenie pozostałych potrzeb dziecka, „zależy od zakresu i rodzaju starań, jakie w danym wypadku są potrzebne i celowe, w szczególności ze względu na wiek dzieci, ich liczbę itp.” (tak B. Dobrzański, w: Dobrzański, Ignatowicz, Komentarz KRO, 1975, s. 787).
Czy zatem 1.000 zł alimentów na dziecko to dużo?
Wracając zatem do postawionego pytania, czy 1.000 zł alimentów na dziecko to dużo, należy wskazać iż o takiej ocenie decydować będą zawsze okoliczności konkretnej sprawy. Inaczej będzie brzmiała odpowiedź w sytuacji, gdy uprawnione będzie dziecko w wieku niemowlęcym, inaczej gdy dojdą wydatki na przedszkole, później szkołę, korepetycje, czy w końcu studia. Również stan zdrowia dziecka i potrzeby na leczenie wpływały będą na taką ocenę. W końcu kluczową kwestią pozostanie to, na jakie wydatki realnie stać rodziców i na jakim poziomie żyją rodzice uprawnionego. Z doświadczenia, jako adwokat od wielu lat reprezentujący strony w procesach alimentacyjnych oraz rozwodowych (gdzie Sąd również orzeka o alimentach na rzecz małoletnich dzieci stron) mogę wskazać na ogólną tendencję znacznego wzrostu zasądzanych kwot oraz uwzględniania przez Sądy coraz szerszego spektrum wydatków na dzieci. Zwłaszcza na terenie m.st. Warszawy oraz innych większych aglomeracji.
Czy zatem zatrudniać adwokata do sprawy alimentacyjnej?
Warto pamiętać o tym, że przygotowanie sprawy alimentacyjnej, sporządzenie pozwu, wniosku o zabezpieczenie, zgromadzenie dokumentów, udowodnienie wydatków na dziecko i możliwości zarobkowych, poziomu życia osoby zobowiązanej do alimentacji, jest kluczowe dla końcowego sukcesu. Prawda niestety w Sądach rzadko broni się sama.